Moje Przyjaciółki,
tak będę Was nazywać zwracając się z prośbą o uczestniczenie w moich rozważaniach, dywagacjach, czy po prostu bajdurzeniach.
Wszystkie znajdziemy w pamięci chwile, które wyjątkowo pielęgnujemy, chętnie wspominamy.
Zastanawiacie się czasem [ja często?], co tak naprawdę miało wpływ na to jakie/jacy jesteśmy?
Czy rzeczywiście wszystko co uważamy w nas samych za dobre i wartościowe to nasza zasługa?
Pamiętacie sytuacje, które wywarły na Was największe wrażenie, które może zmieniły coś w Waszym życiu na zawsze? Osoby na Waszej życiowej ścieżce, które ciągle są z Wami nawet jeśli już odeszły? Czy macie w pamięci obrazy, które kształtowały Waszą wrażliwość na piękno? Reasumując pytam o to jaką moc mają te impresje i spotkania….?
Czym wytłumaczyć nasze podróże do pięknych miejsc jeśli nie wiecznym poszukiwaniem PIĘKNA…
Ciągle jesteśmy głodni wrażeń, tkwimy w zadumie nad wyjątkową harmonią otoczenia, zwłaszcza tam gdzie jesteśmy pierwszy raz. Wiemy, że nie zobaczymy i nie dotkniemy wszystkiego ale chcemy zobaczyć jak najwięcej. Cieszymy się, że możemy zatrzymywać te piękne chwile w kadrze i wysyłać natychmiast do tych z którymi chcemy podzielić się naszymi emocjami.
Dla mnie piękny jest każdy słoneczny poranek, gałęzie przez które prześwieca słońce, pomarańczowe rybki zbierające się w jego plamie na tafli wody w oczku wodnym. Moje dwa psy rozciągające leniwie ciała, drzewa i kwiaty w ogrodzie i ich niechęć do dyscypliny .
Jestem tu i teraz i staram się kolekcjonować te ulotne chwile. Moja praca w Animie projektowanie biżuterii to także mój wkład do tej sfery życia związanej z projekcją piękna. To chyba najbardziej emocjonująca część tego co robię.
Następny razem napiszę o tym co wg. mnie miało największy wpływ na kształtowanie mojego postrzegania świata, poczucia estetyki czy patrzenia na ludzi, … zastanawiam się tylko czy potrafię o tym napisać.
I może przyłączycie się do mnie, może także podejmiecie ten temat i podzielicie się swoimi przemyśleniami na naszym Facebooku, na Facebooku Animy
Zapraszam, zachęcam i nie jest to zwykła ciekawość… to potrzeba dzielenia się, szukanie wspólnych mianowników bo przecież niewątpliwie
ŁĄCZY NAS MIŁOŚĆ DO PIĘKNA
Pozdrawiam kolorowo i czekam,
Magdalena